Osoby wchodzące dopiero na rynek pracy często na pierwszy rzut otrzymują jedną z umów cywilnoprawnych takich jak zlecenie czy umowę o dzieło. Dopiero po jakimś czasie, w miarę zdobywania doświadczenia, pracodawcy decydują się na podpisanie umowy i pracę. Umowy cywilnoprawne mogą stanowić przeszkodę w zaciągnięciu kredytu, jednak nie jest to regułą. Wiele banków w Polsce udzieli im kredytu, przy czym wiele zależy od jego rodzaju, jak i okresu finansowania.
Z perspektywy banku, czyli instytucji, w której zamierzamy zaciągnąć zobowiązanie kredytowe, najpewniejszą – najmniej ryzykowną – formą umowy jest zdecydowanie umowa o pracę na czas nieoznaczony. Dzięki niej najlepiej zawartej z dużym, znanym podmiotem, instytucje finansowe mają swego rodzaju pewność spłaty przez nas kredytu i są skłonne do pożyczania nawet dużych sum, o ile posiadamy stosunkowo wysokie dochody.
Nieco inaczej banki patrzą na umowy cywilnoprawne, do których należy umowa zlecenie lub umowa o dzieło. Przyjęło się, że tego typu formy zatrudnienia dyskwalifikują osoby ubiegające się o kredyt, ale to nieprawda. Faktem jest, że w przypadku umowy o dzieło czy zleceniu trudniej będzie nam zaciągnąć kredyt w niektórych bankach, jednak w większości przypadków jest to uzależnione od samej polityki banki, a także kilku czynników związanych z potwierdzeniem bankowi naszej zdolności.
W przypadku umowy cywilnoprawnej wpływ na ocenę ryzyka – podobnie, jak przy umowie o pracę – ma czas, na który umowa została zawarta oraz jak długo już ją wykonujemy. No i oczywiście wysokość dochodów.
UWAGA! Istnieją w Polsce banki, które są w stanie zaakceptować np. umowę zlecenie nawet przy kredycie hipotecznym. Aby poznać ich ofertę, najlepiej skontaktować się w tym celu z niezależnym ekspertem kredytowym, który dzięki współpracy z wieloma bankami, całkowicie bezpłatnie pomoże nam znaleźć instytucją skłonną sfinansować zakup nieruchomości.
Większość banków, które akceptują umowę o dzieło lub umowę zlecenie, przy wniosku o kredyt gotówkowy zwróci uwagę na kilka czynników. Jednym z nich będzie czas, na jaki umowa została zawarta. W większości przypadków może to być minimum 24 miesiące, jednak nie stanowi to reguły – wszystko zależy wyłącznie od polityki danej instytucji.
Kolejnym czynnikiem mającym wpływ na decyzję kredytową przy tej formie umowy, będzie to, jak długo ją wykonujemy i jak długo otrzymujemy z tego tytułu regularne dochody. Słowo regularne celowo pogrubiliśmy, ponieważ to właśnie stałe, pewne wpływy na nasz rachunek mają dla banku kluczowe znaczenie. Niektóre banki oczekują minimum 3-miesięcznych stałych dochodów, inne nawet rocznych. To jednak także zależy wyłącznie od wewnętrznych procedur.
Starając się o kredyt gotówkowy przy umowie zlecenie lub umowie o dzieło, musimy udowodnić bankowi, że faktycznie otrzymujemy z tego tytułu wynagrodzenie. Dla potwierdzenia otrzymywania regularnych wypłat większość banków poprosi nas o przedstawienie wyciągu z banku, na które to wynagrodzenie wpływa. Niektóre instytucje – głównie przy mniejszych kwotach – nie będą potrzebowały nawet samej umowy, wystarczy im bowiem nasze oświadczenie o uzyskiwanych dochodach i albo wyciąg z konta, albo dostęp do rachunku. Ten możliwy jest dzięki tzw. otwartej bankowości, ale to już temat na całkowicie odrębny wpis.
To, że niektóre – zwłaszcza bardziej rozwinięte technologicznie – banki nie będą wymagały o nas umowy, nie oznacza, że jest to regułą. W dalszym ciągu niestety większość z nich może wymagać i umowy, i zaświadczenia od pracodawcy / zlecającego.
Są także instytucje, które od osób wykonujących zlecenie lub dzieło mogą zażądać deklaracji podatkowej za zeszły rok. To jednak zdarza się zwykle przy większych kwotach lub w sytuacji, gdy zawieramy wiele, krótkoterminowych umów cywilnoprawnych. Planując kredyt gotówkowy, warto zatem unikać przerw w wykonywaniu zleceń, aby bank nie uznał naszego wniosku za bardziej ryzykowny.
To, jakie mamy szanse na otrzymanie kredytu gotówkowego przy umowie zlecenie lub umowie o dzieło zależy – na co wskazaliśmy już wcześniej – od wielu czynników. Najistotniejsze są jednak: okres, na jaki umowa została zawarta, wysokość dochodów po potrąceniu wszelkich podatków, składek, etc., stałość dochodów z tytułu umowy cywilnoprawnej, regularność wpływów na konto.
Do oceny zdolności kredytowej bank weźmie pod uwagę także naszą punktację BIK, wiek, doświadczenie kredytowe, wysokość miesięcznych obciążeń, sumę limitów na kratach kredytowych oraz limitów kredytów odnawialnych, a także ilość składanych przez nas wniosków kredytowych w ostatnim roku czy ilość osób w gospodarstwie domowym, które mamy na utrzymaniu.
W Polsce w bardzo wielu instytucjach istnieje możliwość otrzymania kredytu gotówkowego przy umowie zlecenie lub umowie o dzieło. Wiele z nich akceptuje także inne formy zawieranych kontraktów, jednak wszystko zależy wyłącznie od polityki banku.
Aby uniknąć rozczarowania, gdy staramy się o kredyt gotówkowy, warto poprosić o wsparcie doświadczonego eksperta kredytowego, który dzięki współpracy z wieloma instytucjami wie, które z nich są najbardziej liberalne i w których mamy największe szanse na kredyt – nie tylko gotówkowy. Co ważne, niezależny ekspert finansowy nie pobierze od nas za to żadnej prowizji.
Zdjęcie główne: Yan Krukov z Pexels